Prawie 10 lat temu szwagier zaproponował nam że razem pojedziemy w Beskid Sądecki do schroniska o nazwie Chatka pod Niemcową. Razem z żoną zaczęliśmy przeglądać w Internecie informacje na temat schroniska. Wprawdzie nie straszne nam surowe warunki, ale brak prądu, woda do mycia tylko ze strumyka, drewniane toalety w domku z serduszkiem, oraz spanie w pomieszczeniach z piętrowymi łóżkami z innym troszkę nas przeraziły. Mimo wszystko postanowiliśmy spróbować i zaplanowaliśmy, że prześpimy się tam jedną noc.
Miejsce okazało się tak przepiękne, że byliśmy prawie tydzień 🙂
W tym roku postanowiliśmy, że ponownie musimy odwiedzić chatkę.
Ruszyliśmy z miejscowości Piwniczna Zdrój i po przejściu 6,5 km byliśmy na miejscu.
Poniżej zamieszczam zdjęcia okolicy wokół chatki.
Zapraszam także do obejrzenia wnętrza chatki.
Ciekawostką w chatce są drewniane gry, które wykonuje własnoręcznie właściciel obiektu.
Poniżej jedna z nich.